WIRTUALNA MODELARNIA

MARIUSZ · Wysłany: Czw 0:55, 27 Mar 2008 Temat postu:

Witam

valery · Wysłany: Pon 19:09, 31 Mar 2008 Temat postu:

Jak sa dane słoje w przkladkach miedzydzwigarowych??

djpierug · Wysłany: Pon 19:30, 31 Mar 2008 Temat postu:

Ale to niestety(a może i stety Mruga

) prawda, że słoje powinny być pionowo. Wtedy, dzięki takiemu ułożeniu słojów przekładki łączą ze sobą dolny i górny dźwigar. Jeden dźwigar pracuje zawsze na rozciąganie, a drugi w tej samej na zgniatanie i jeśli dźwigary są ze sobą dobrze połączone, to są wtedy o wiele mocniejsze. Balsa ze słojami w poziomie daje o wiele mniejsze efekty.

wieczu · Wysłany: Pon 22:01, 31 Mar 2008 Temat postu:

Wg. mnie słoje powinny iść równolegle do dźwigarów. Wtedy pracuje cała konstrukcja. Nie zyskujemy sztywności ale otrzymujemy pracę płatu, który jak w prawdziwych szybowcach ma pracować a nie składać sie np. na holu.

MARIUSZ · Wysłany: Pon 22:35, 31 Mar 2008 Temat postu:

Witam
słoje powinny być pionowo.
zaraz postaram się to wyjaśnić na rysunkach.

valery

hmm
jesli byl by rownomierny nacisk to pewnie i bylo by mocne....ale przy sile gnacej to sie sloje beda rozchodzic...

Patryk Sokol

Słoje mają być pionowo i koniec.
Jak ktoś nie wierzy to niech poświęci dwie listewki sosnowe i kawałek balsy, zrobi dwa dźwigary (jeden ze słojami poziomo, drugi pionowo) i niech je spróbuje złamać. Różnice widać od razu.

MARIUSZ

Witam
tak jak obiecałem wyjaśnienie problemu wzmocnień pomiędzy dźwigarami:

rozważamy przypadek typowy czyli zginanie skrzydła, na skrzydła działa siła nośna która usiłuje wygiąć skrzydła, największe naprężenia występują na powierzchni skrzydeł, dlatego nie umieszcza się dżwigarów w środku skrzydła tylko przy powierzcni. Górny dźwigar jest sciskany, natomiast dolny rozciągany.
rys 1 skrzydło bez wzmocnień na które nie działa żadna siła.
rys2 skrzydło poddane sile zgnającej, jak wspomniałem dolny dźwigar jest rozciągany, natomiast górny sciskany i na nim występuje zjawisko zwane "wyboczeniem".
rys 3 jeśli damy słoje wzmocnień równolegle do dźwigara to takie wzmocnienia poprostu popękają. (balsa w tym kierunku ma znikome właściwoći wytrzymałościowe)
rys 4 wzmocnienia prostopadle do dźwigarów skutecznie przeciwdziałają wyboczeniu dźwigarów. Często w celu dodatkowego wzmocnienia połączeń dźwigar wzmocnienie owija się całą skrzynkę dźwigarów nitką kewlarową.
Teraz chyba wszystko jasne Wesoly

To wszysko prawda jeśli skrzydło pracuje tylko na zginanie, ale tak nie jest Twisted Evil

, na skrzydła działa jeszcze szereg innych sił, zależne od fazy lotu, najbadziej znacząca z nich to siła skręcająca, zależna od profilu skrzydła (Cm), oraz siły pochodzące od klap, lotek itd.
w związku z czym skrzynka dźwigarów powinna byc też wytrzymała na skręcanie.
optymalne ułożenie słojów wzmocnień pokazuje rysunek

słoje pod kątem ok 25-35 stopni do dźwigara, układane na przemian.
Ale najczęściej wystarczające jest ułożenie słoi prostopadle do dźwigarów.

pozdrawiam Mariusz

MARIUSZ

Witam
ciąg dalszy budowy modelu:

przygotowane szablony do laminowania węglowych dźwigarów centropłata

laminowanie dżwigarów

po wylaminowaniu całość dociśnięta i pozostawiona do całkowitego związania żywicy

po wyciągnięciu z szablonów zostały oszlifowane do grubości 1,5 mm

teraz można wkleić do centropłata

wklejanie bowdenów

dżwignia steru kierunku

[img]http://www.saumodelarnia.fora.pl/images/galleries/10175315234aacd709824c0-841225-wm.jpgpg[/img]
motaż kesonów

inna wersja zamocowania serw

[imghttp://www.saumodelarnia.fora.pl/images/galleries/18874304614aacd73da92d7-841277-wm.jpg[/img]
forma do laminowania węglowego bagnetu

oklejanie modeli i montaż wyposażenia

przygotowanie do oblotu

jeszcze pamiątkowe zdjęcie przed oblotem
na razie gotowe są dwa modele z pięciu
i w górę.

kontrola wyposażanie po pierwszych lotach

model spełnił oczekiwania, jest bardzo stateczny i prawidłowy w pilotażu,
jak na razie najlepszy czas z holu 100 m wykręcił Łukasz (ponad 8 minut) co ciekawe to był drugi lot Łukasza modelem R.C.

to na razie tyle

pozdrawiam Mariusz

pyrek

modele ładne Wesoly

Jakie akumulatorki siedzą na przodzie ? i ile model ostatecznie waży ?
a który to łukasz ?

Tomasz

Akumulatorki to 4 sztuki AA pojemność to zależy kto (każdy ma inną) model waży jakieś 600 gram a Łukasz to ten w okularach

MARIUSZ

Witam
Tomek i Łukasz spędzili cały długi weekend na lotnisku w Rudnikach trenując loty modelami.
Tak że można powiedzieć że modele zostały przetestowane w praktyce. Nie obyło się bez wpadek, dały o sobie znać drobne niedociągnięcia przy budowie modeli, najpoważniejszy problem był z węglowym bagnetem, Tomkowi udało się go złamać podczas ostrego holowania, skrzydła odmaszerowały a kadłub przeleciał jakieś 50 m pionowo w dół wbijając się jak dzida w matkę glebę (klasyczna "marchewa") niestety publczność żądna wrażeń była bardzo zawiedziona bo model absolutnie nie ucierpiał

, jedyna strata to złamany bagnet, Łukaszowi natomiast udało się złamać bagnet robiąc efektownego "cyrkla" przy lądowaniu. Ostateczie bagnety zostały wymienione na stalowe, w międzyczasie testowany był też bagnet duralowy ale odkształcał się trwale przy mocnym holowaniu. Model został dokładnie sprawdzony prawie w każdych warunkach od porannej i wieczornej ciszy do lotów przy porywistym wietrze, i można powiedzieć że jest to udana konstrukcja.

Kilka fotek:

przygotowania do lotów

model Tomka po złamaniu bagnetu, jak widać - żadnych obrażeń.

złamany bagnet

ostateczna wersja stalowego bagnetu

pozdrawiam Mariusz

kr3cik

Witam
W jaki sposób rozwiązane jes łączenie płatów ze sobą. Wiem ze zastosowany jest łącznik stalowy ale jak skrzydła zabezpieczone sa przed odsówaniem sie od siebie?

Tomasz

Tam jest tylko jeden bagnet stalowy i dwa kołki ustalające a reszte trzyma guma

pyrek

I jak tam po Gliwicach ?? Poszło dobrze ??Prosiłbym o fotki jak jakieś macie Wesoly

Pozdrawiam