WIRTUALNA MODELARNIA

MARIUSZ · Wysłany: Nie 0:54, 19 Mar 2006 Temat postu: Rzutka F1N R.C.

Witam
Przedstawiam model mini szybowca sterowanego aparaturą z mikroautka.

Model to typowa rzutka f1n i w zasadzie powinien znaleźć się w modelarskiej piaskownicy , ale wykonanie układu sterowania to raczej nie jest zadanie dla początkujących.
ciężar modelu z "aparaturą" wynosi 16g rozpiętość 600mm
sterowanie sterem kierunku i wysokości

"serwomechanizmy"

kadłub z zamontowaną "aparaturą R.C."

gotowy model
Filmik pokazujący działanie sterów[link widoczny dla zalogowanych]

pozdrawiam Mariusz

Neverhood · Wysłany: Nie 4:41, 19 Mar 2006 Temat postu:

Ja już od dawna robie takie ustrojstwa - bez powodzenia. Problemem były najpierw cewki - ich nawinięcie. Potem rzecz nie do przejścia: zawieszenie steru wysokości bez odciązenia statycznego - trudność (nie możliwość) doboru samocentrowania steru w neutrum z siłą mechanizmu, a mówiąc prościej. Zawiasy z dyskietki, ster wysokości zawieszony na nich. By ster był w neutrum (działenie grawitacji) sztywność powinna byc dość duża. Elektromagnes działał , ale dawał za małą siłę by wychylać dobrze ster.
Kolejny problem to zakłócenia i zasięg - wspólna antena dla dwóch odbiorników - nic nie działa, nie róbcie tak.
Mój model - też 600mm rozpiętości był w założeniach szybowiec na dwór - hali nie lubie. W trakcie zdobyłem jeszcze jedno radyjko i wsadziłem silnik typu 140. Akk li-ion 1200mAh - akurat taki miałem. Wszystko stylizowanie na rasowy szybowiec więc kadłub przestrzenny , z przodu kabina ..... z tyłu wysokie T (ze względu na lądowanie na trawie)
Całość ze styroduru 3mm wpadający w 2mm. Skrzydła wycinane z 3mm z profilem wklęsło wypuklym. Usterzenie T. Miał być to motoszybowiec. Regulator własnej konstrukcji i tu kolejny bół, zbyt niskie napiecie do wysterowania tranzystora mocy - od silnika.
Model gotowy do lotu - wyszło 90g!! (a skrzydło bylo robione jeszcze pod szybowiec - max 20g).
Teraz się wytłumacze:
silnik -z 30g
akk - 35g
2 x odbiornik - 6g
skrzydła -3g
reszta to kadłub ze statecznikami i całym sterowaniem + 4 letnia warstwa kurzu na wszystkim.
Pierwszy lot na dworze, no i się stało: skrzydła wyginały sie o co najmniej 30 st. - lot swobodny, sterowanie sterami żadne - za małe wychylenia. Model latał dzielnie - jak na rzutka przy tym wietrze (oczywiście to były loty na wprost z ręki, sterowanie nie spełniło swojej roli).
Obecnie musze zrobić zały od nowa + wzmocnienia + nowe skrzydła (kiedyś wyciełem ze styropianu właśnie do tego modelu ale mi się nie chce tego zlepić - 12g a te z jednego kawałka depronu 3mm ważyły ok. 3g!!)
Nowy akumulator - coś w okolicach 2 celi li- ion o dużo mniejszej pojemności i o mniejszej masie (li ion 1200 - 35g) widziałem już Li-poli 150mAh
Silnik miałe drewniane śmigiełko własnoręcznie robione z sosny nie skladane, no i się od razu złamao. OO teraz postawiłem sobie kolejny cel - zrobić śmigło składane do tego silniczka, więc laminat i fruuu, ale to od dala czas realizacji tego modelu. A tak na prawde na poczatku chcialem szybowiec (i nadal chcem) - malutki by na byle górce sobie polatać jak na rasowym zboczu np. tak jak w Jeżowie...., do tych radyjek trzeba wniknąć w elektronikę - zwiększyć moc nadajników i pobawić się z antenami : długośći, cewki i ich nawijanie to masakra dla mnie (drut miedzieny fi włos Smile

wyciągnięty z transformatora malej mocy, od zasilaczy radyjek, zabawek, ładowarek komórek ..., wszystko co ma mniej niż 5W przy 220V)

STALIK · Wysłany: Nie 13:35, 19 Mar 2006 Temat postu:

Czy kąty wychylenia sterów nie są za małe?

Damian · Wysłany: Nie 14:28, 19 Mar 2006 Temat postu: Rzutka.

Witam. A czy ma pan plany tej rzutki, jeśli tak to proszę o przesłanie mi ich na e-maila

MARIUSZ · Wysłany: Nie 15:54, 19 Mar 2006 Temat postu:

Witam
przy tym układzie sterowania nie da się uzyskać dużych wychyleń sterów, takie wychylenia wystarczają do wprowadzenia modelu w delikatne krążenie i skontrowanie sterem wysokości tendencji do nurkowania w zakręcie. Nie jest to model do akrobacji tylko szybowiec. Jeśli idzie o plany to typowa rzutka klasy F1N.

Grafi

Witam,

Mam kilka pytan co do tego modelu, a mianowicie chodzi mi o to jakie przerobki zostaly wprowadzone w aparaturze, ze kanal odpowiedzialny za sterowanie silnikiem w autku tutaj steruje cewkami ? Chcial bym rowniez sie dowiedziec jakie zasilanie jest uzyte, czy jest to orginalny akumulatorek z autka ? Przylaczam sie do pytania Neverhood'a, czyli jak zostal rozwiazany problem utrzymania steru wysokosci w neutrum ?

Niecierpliwie czekam na odpowiedz Wesoly

Pozdrawiam

MARIUSZ

Witam
W odbiorniku nie było przeróbek, po prostu sterowanie wysokością podłączone jest pod wyjście silnika. W tym wyjścu zmienia się polaryzacja napięcia, cewki podłączone są tak że działają obie , ztym że jedna odpycha a druga przyciąga magnes i na odwrót. Jako "sprężynki/zawiaski" utrzymujące stery w neutrum użyłem pasków folii z opakowania po papierosach (podpatrzyłem na jakiejś angielskiej stronie o takich modelach) . Zasilanie w odbiorniku to jeden akumulatorek 60 mA/h typu pastylka (orginalny od autka mimo że ważył tyle samo nie mieścił się do kadłuba).

Muszę jednak ostrzec że model nie jest idealny:
- nadaje się tylko do lotów w hali, stery działają tylko przy małej prędkości podczas mocnego wyrzutu modelu siła cewek jest za mała aby poruszyć sterami , podobnie jest przy lotach na dworze.
- depron nie bardzo się nadaje na usterzenie, jest zbyt wiotki i odkształca się nieznacznie pod wpływem niewielkich zmian temperatury co blokuje czasami działanie sterów
-sterowanie przyciskami w nadajniku jest bardzo niewygodne (dla kogoś kto już przyzwyczaił sie do normalnej aparatury)

Model zabrałem do Brzegu jako ciekawostkę , jednak podczas 2 lotu odwędrowała jedna z cewek i niestety już jej nie znalazłem (cewka ma 4 mm średnicy i 2 mm grubości) zresztą prawdopodobnie i tak nie udało by mi się jej przylutować.

Jak znajdę chwilkę czasu to zrobię poprawioną wersję rzutka (inny układ cewek i poprawione usterzenie)

pozdrawiam Mariusz

Neverhood

A ja się zabieram za mój mikro szybowczyk, założenia tak jak na początku tylko że bez silnika, skrzydła mocniejsze - nowe, kadłub tak jak w pierworodnym. Wyposażenie to będą 2 mikroserwa 5g i odbiornik rex 5 oraz akumulator 4x65mAh - pastylkawe ok 10g. Szacuje że w 60g to na pewno się zmieszcze, model ma byc na hol gumowy (z gumek recepturek), na latanie w "termice", choć trochę nisko będzie latać - wielkość mała, bez lornetki będzie ciężko, oraz na zbocze, o takie tam pagórki, wały przeciwpowodziowe...

Grafi

No i moj projekt zakonczyl sie niepowodzeniem

do przerobki wybralem model Beta ktorego plany znajduja sie gdzies na SAUowej stronie, model robiony byl ze szlifowanego zielonego izofloru 3mm, belka ogonowa z 3 mm miekkiej blasy. Zamontowalem cewki przy sterach, aparature na kadlubie, wszystko podlanczam do siebie no i sie okazalo ze mam uszkodzony odbiornik z autka

calosc robilem na szybko wiec zdjec z budowy nie ma, a teraz model juz lezy w koszu.

W zwiazku z niepowodzeniem tego ekserymentu podejmuje projekt Neverhood'a czyli jakis maly szybowczyk (ok. 60-70cm rozpietosci) tak zeby mozna nim bylo sobie na walach polatac. Termin realizacji blizej nieokreslony

TEQ

Dziś zacząłem robić swoją rzutkę Wesoly

Ster kierunku będzie poruszał silniczek z wiiiiiibrrrrrrratora komórkowego.

c.d.n.

TEQ

znalazłe takie coś : [link widoczny dla zalogowanych] Ja swój silniczek niestety spaliłem ,ale to było by dobre Jezyk

MARIUSZ

witam
to "ustrojstwo" pochodzi z modelu sterowca do samolotu raczej nie przydatne.

pozdrawiam Mariusz

TEQ

Witam

Chodzi mi o same silniczki. Wyglądają jak te z "mic mac'a" Były by przydatne Kwadratowy

Mój niestety dziś rozłożyłem. To co zobaczyłem mnie przeraziło !! wszystkie druciki były czarne ,opalone. Ta plastikowa zatyczka z tyłu od zewnątrz wyglądała normalnie. Ale za to w środku była przy topiona. Istna masakra... Na przyszłość będę uważać z tym które druciki do którego zasilania idą...
I radze na przyszłość sprawdźcie czy druciki idą do 1 accu 50 mah czy do dwóch 1100 mah...

Pozdrawiam

ps.lepiej uczcie się na moich błędach Wink

Sinia

Ja też (głównie po tym temacie) postanowiłem pobawić się tego typu modelikami niestety nie RC. Model miał rozpiętość 770mm. Był wykonany w całości (nie licząc usztywniających wstawek balsowych w kadłubie) z białego cienkiego konfekcjonowanego (czy jakoś tak) depronu. (Tutaj bije ukłony podziękowań za materiały panu Mariuszowi) Model został wyważony i skorygowany. Wyszedłem na dwór... Puściłem modelik. Piękny długi lot. Jeszcze trzy razy (korzystając z małego wzniesienia) wypuszczałem go. Aż w końcu przy piątym podejściu puściłem model i zdarzyło się coś dziwnego. Modlel zrobił szybką pętlę i z wysokości ok 2 metrów uderzył dziobem w ziemię. I tyle latania. Kadłub pogięty w miejscu uderzenia, skrzydło ze sporym wcięciem, a balsowa beleczka z dwoma wklejonymi zastrzałami pęknięta ( jak na ironie- pęknięta w miejscu w którym skleiłem poprzednią ranę- zawiązałem nitką i zalaminowałem klejem.) Miałem robić zdjęcia tej kupce nieszczęscia ale po co nam sekcja zwłok...

anonim

Czasami lubi wypadać dociążenie.Jesli nie to nie wiem.
ps Masz plany tego samolotu?Jak tak to byłbym wdzięczny za zamieszczenie linka.