WIRTUALNA MODELARNIA

Grafi

No i sie stalo Wesoly

Matury skonczone moge sie wziasc za modelarstwo, a dokladnie za juz dawno zaplanowany i zapowiedziany na forum model ktory powinien sprostac zadaniu Mariusza. Plany modelu sa wziete z ksiazki "Modele halowe z napedem gumowy" autorstwa E. Ciapały i R. Czechowskiego, a model ktory bede robil jest autorstwa Martin'a Shepherd'a.

Kilka danych:
Rozpietosc: 350
cieciwa skrzydla: 102

rozpietosc statecznika poziomego: 229
cieciwa statecznika: 61

statecznik pinowy: elipsa o wymiarach 70x38

srednica smigla:244 skok smigla:500

Kadlub modelu bedzie sie skladal z 3ch stozkow - 2 na czesc robocza i jeden na czesc ogonowa. Smiglo konstrukcyjne kryte mikrofilmem, skrzydla i stateczniki rowniez kryte mikrofilmem.

Narazie zrobilem szablony skrzydla i statecznikow, czekam na balse ktora mam bedzieje bedzie spelniala moej wymagania pod wzgledem jakosci i struktury. Do skonczenia modelu napewno jeszcze duzo czasu potrzeba, ale mam nadzieje, ze dzieki niemu urobie 3 minuty na 25m2 Wesoly

Calosc bedzie dokumentowana zdjeciami jak zaczne robic cos konkretnego. Jak skoncze i model spelni swoje zadanie to wrzuce na forum jego plany w .dxf'ie a szablony bede mogl udostepnic gdyby ktos chcial go robic Wesoly

Grafi

W oczekiwaniu na balse i w czekaniu az "zamienie" rozpuszczalniki w kleju (ta sprawe opisze przy innej najblizszej okazji) w tzw miedzyczasie postanowilem sobie zrobic ot takie oto przydatne urzadzenie, a mianowicie nakrecarke do gumy.

Chwila przed komputerem i juz wiedzialem co chce zrobic

Wymiary nakrecarki - elipsy bedacej obudowa to 60x33mm. Przekladnia na metalowych kolach zebatych - srednic nie pamietam, ale przelozenie jest 1:6. Elipsa zrobiona z plytki laminatowej, zeby bylo ladniej pomalowalem ja niebieskim humbrolem, ale cos ladniej nie wyszlo Confused

I dwie fotki:

Nastepne co bede robil w kierunku zbudowania konkursowego modelu to zrobienie na rozgrzewke prostego modelu Antoinette, ale to opisze w odpowiednim temacie.

awiatik

Witam w KLUBIE ANTOINETTE.
Grafi ja widzę że ty całkiem serio potraktowałeś temat mikromodeli.
Noto chyba będę musiał wyciągnąć z mego archiwum plany różnych gumówek i coś skrobnąć. Może coś z FROGA.
awiatik

Misiek

Witam
Dołączam się do słów Awiatika i też witam w "Klubie", narazie jest nas dwóch(udokumentowanych) wiec czekamy na kolejną Antoinette:) To ja też nie bedę gorszy i wezmę sie do pracy, Olympian się suszy i czeka na oblot a później zobaczymy... a tak swoją drogą to bedę uważnie śledził ten temat.

Pozdrawiam

MARIUSZ

Witam
Widzę że konkurs zostanie niebawem (w końcu Twisted Evil

) rozstrzygnięty, trzymam kciuki.

Co do samej nakręcarki to lepiej jest użyć przekładni dwóstopniowej, wtedy korbką kręcimy w tym samym kierunku co nakręcana guma. Najlepsze przełożenie to 1:20 lub 1:25 , łatwo jest wtedy policzyć obroty wkręcone w gumę. Bardzo ważne jest żeby nakręcarka nie miała żadnych oporów i zacięć, gumę musimy czuć podczas nakręcania.
Gumę w "mikromodelach" nakręca się poza modelem i następnie zakłada do modelu, z tego względu że zerwanie gumy w modelu ( a często się to zdarza) jest równoznaczne z jego poważnym uszkodzeniem. Poza tym dobrze jest mieć dynamometr do pomiaru momentu obrotowego gumy podczas nakręcania.

zdjęcie mojej prawie zabytkowej nakręcarki (służy bezawaryjnie ponad 20 lat ) widoczna "stopka" do zamocowania nakręcarki przy zakładaniu gumy do modelu. przełożenie 1 : 25

pozdrawiam Mariusz

PS chyba muszę zrobić jakąś "Antonietkę" i dołączyć do klubu Wesoly

Misiek

Witam
Chyba muszę coś pomyśleć o takiej nakręcarce ponieważ jestem narazie na etapie gumówek i trochę mi schodzi na ręcznym kręceniu:)
A tak swoją drogą to panie Mariuszu... do dziełą "Klub" otwarty:) Grafi i na Twoją Antoinette też czekamy;)
Pozdrawiam
Michał

Grafi

No i dostalem balse, grubosc 0.6mm struktury B i C, jakosc.... niestety nie mam tak dokladnej wagi, ale na oko wydaje mi sie, ze juz miewalem lepsza jakosciowo, a tym samo wagowo Confused

a jak wiadomo dobor odpowiedniej balsy i mala ilosc kleju jest kluczem do sukcesu.... no ale zobaczymy.

Teraz weekend, ale watpie, ze zaczne cos robic przy modelu, mam do dokonczenie Antoinettke, a poza tym w poniedzialek wyjezdzam na 4 dni (na jure Wesoly

) no i jakos tak nie chce zostawiac rozgrzebanej roboty.

EDIT:

Z wyjazdu nici, bo moja kumpela zlamala sobie paliczek kciuka w 2ch miejscach, wiec nie mam z kim jechac. Jak tylko oblatam antoinetke (juz skonczona, zdjecia niedlugo) zabieram sie za F1Dejke

Grafi

No i zaczalem robic... wyszlifowalem 3 deseczki balsowe z grubosci 0.6mm i teraz dwie maja grubosc 0.25 a trzeba 0.15 oczywiscie mniej wiecej maja taka grubosc poniewaz ciezko suwmiarka o dokladnosci 0.02mm to zmierzyc, ale ogolnie jestem zadowolony z efektow swojej pracy.

Nastepnym krokiem bedzie zwiniecie z tych desek stozkow - 2dla czesci roboczej i jeden dla ogonowej, na tym etapie nie przewiduje zadnych problemow.

A skoro juz pisze to opisze sposob "zamiany" rozpuszczalnika w kleju AK20 - "Modele halowe z napedem gumowym" E. Ciapala, R. Czechowski str.61

"...Podczas budowy modelu halowego zalezy nam na szybkim wiazaniu kleju. Z tych wzgledow zakupiony klej AK 20 musimy odpowiednio spreparowac. Zostawiamy otwarty sloik z klejem, az do calkowitego odparowania rozpuszczalnika (do stwardniecia). Otrzymana twarda mase zalewamy acetonem i czekamy, az sie rozpusci. Po rozpuszczeniu sie masy odlewamy niewielka ilosc do innego naczynia i rozcienczamy do konsystencji lekkiego oleju wrzecionowego...."

Grafi

No i powoli brne z pracami do przodu (wstawiam tez pierwsze zdjecia z budowy - sukces Wesoly

)

Jak pisalem wczesniej skrecenie balsowych stozkow to zaden problem i szlo by o wiele szybciej ale musialem czekac az wyschna na szablonach i to przez to sie wszystko przeciagnelo
Rurki:

Najdluzsza jest czescia ogonowa kadluba, a dwie krutsze to czesc robocza ktora jest ze soba polaczona wklejonym lacznikiem o szerokosci 2mm
Rurka z lacznikiem:

Gdy lacznik sie juz wkleil trzeba bylo skleic rurki ze soba, a zeby zachowac rownoleglosc dolnej plaszczyzny (z tej strony jest szew mojej rury) kleilem w prowizorycznej pryźmie
Klejenie:

I jeszcze wstawiam zdjecie moich szablonow skrzydla i statecznikow (wykonanie szablonow smigla zostawiam sobie na koniec bo z tym beda najwieksze jaja Wesoly

)

Szablony:

Relacja zdana, wracam do dalszej pracy Wesoly

EDIT:
Posklejalem i powyginalem obwody skrzydla i statecznikow, nie robie zdjec bo i tak tych listewek nie widac Wesoly

zrobie fotki jak jutro powklejam zebra.

wojtek

Coś mi się wydaje, że nie uda Ci się ta sztuka jeżeli te szblony są styropianowe czy z jakiejkolwiek pianki. Klej nitrocelulozowy rozpuści szablon. Podłoże może być piankowe ale powierzchnia stołu szablonu powinna być być oklejona materiałem niepodatnym na aceton czy nitro. Ja tekie stoły oklejałem balsą grubości 2mm na podłożu styropianowym ok 20mm. Same szablony kształtowe końcówek wykonywałem ze sklejki gr 0.6 - 0.8 mm. Odcinki proste (krawędź natarcia i spływu) mocowałem do stołu specjalnie przygotowanymi spinaczemi. Postaram się przygotować jakieś rysunki i dołączyć. Na razie nie spiesz się z klejenim na tym stole chyba, że chcesz spróbować.

Grafi

Dziekuje za rady, ale juz zdecydowanie za pozno, a ja tez jakies tam swoje doswiadczenie mam i dlatego styropian jest zabezpieczony folia odporna na klej, szablony sa z jakiejs tam drewnianej plyty, wiec wszystko jest jak do tej pory w porzadku.

Mimo wszystko dziekuje za zainteresowanie a ja i tak bede dalej bede budowal po swojemu Wesoly

Grafi

Dzisiaj byl owocny dzien Wesoly

zrobilem

obsade smigla

Ktora wkleilem w kadlub i zaslepilem przod kadluba

Hak do mocowania gumy

Olinkowanie kadluba

Oraz dokleilem czesc ogonowa kadluba

Powklejalem zebra w skrzydlo i statecznik oraz skonczylem statecznik pinowy ktorego znowu dotkne dopiero gdy przyjdzie czas na oklejanie (do tego czasu musze zbudowac skrzynke na model).

wojtek

Hm. I nie wiem co mam powiedzieć, czy wogóle mam coś powiedzieć. widzisz wtedy gdy Ty zdobywałeś pierwsze doświadczenia w ssaniu mleka z butli czy piersi puszczałeś pierwsze swoje nieśmiałe bączki .... ja kończyłem przygodę z mikromodelami. Modelarstwo jest najlepszą i najtańszą szkołą zdobywania wiedzy i doświadczeń koniecznych do swobodnego poruszania się w świecie techniki. Bo modelarstwo to nie tylko budowanie konstruowanie modeli, to poznawanie materiałów, narzędzi urządzeń. Ale również nabywanie umiejętności planowania, to lekcje pokory, nabywania szacunku do pracy własnej i pracy innych.
Ale dość tej filozofii.
Puki co nie olejaj tego statecznika i zajrzyj na stronę 104 i 109 gdzie mistrzowie pokazują stoły montażowe stateczników i płatów. Poczytaj! Dobry stól montażowy pozwala na właście (zgodne z projektem) wklejenie do kadłuba modelu. Statecznik pozimy powinem być wklejony z tzw. przekoszenim no chyba, że jesteś już mistrzem takim jak np: But Romak - linki do jego stron o F1D znajdziesz w linkach. Będzie Ci bardzo trudno odklejony od szablonu statecznik czy skrzydło bezpiecznie i bez uszkodzenia przykleć do kadłuba. Może znasz tajemnice o których ja nie wiem, jeśli tak przedstaw je na forum. Jestem przekonany, że dobrze przedstawiony opis zmobilizuje innych nie tylko uczestników tego forum do pojęcia próby zbudowania podobnego modelu. ale musi o być opis dokładny nie wystarczą tylko zdjęcia.
polecam się łaskawej pamięci Mistrza.

Pawel_F

Śledzę twoją pracę od samego początku i myśle że będziesz miał parę problemów.
1.Obrysy w szablonach wydają sie być bardzo grube,wiec może być problem z oklejaniem i ze zdjeciem konstrukcji po oklejeniu kiedy balsa skurczy .
2. Obsadkę zrobiłeś ładną (choć nie gustuję w druciakach) tylko kąt pod jakim ją wkleiłes wydaje się być bardzo duży,max.3 st.
Jeśli będe miał czas w tym tygodniu to postaram sie zrobić zdjęcia szablonów do
wyczynowych f1d moze to sie komuś przyda.
Paweł Frąckiewicz (Mistrz Polski w kat F1D)
Ps. Z okresu kiedy i autorzy książki odnosili swoje największe sukcesy a ja z Mariuszem toczyłem boje w MP

wojtek

Hej! Witaj Pawle nie sądziłem , że będziemy mieli jakiś koontakt. Pozdrawiam modelarski Wrocław.