Forum WIRTUALNA MODELARNIA Strona Główna WIRTUALNA MODELARNIA
modelarstwo lotnicze
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Z czego zrobić wydmuchaną uszczelkę wydechu przy docieraniu
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WIRTUALNA MODELARNIA Strona Główna -> DZIAŁ TECHNICZNY
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mader
MODELARZ



Dołączył: 20 Maj 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:59, 20 Lip 2010    Temat postu: Z czego zrobić wydmuchaną uszczelkę wydechu przy docieraniu

Witam.
Dziś docierałem ST.51 i po trzecim przepalonym zbiorniku (240ml) zauważyłem, że tłumik (oryginalna wielka tuba) trzęsie się nie za bardzo w takt pracy silnika. Okazało się, że uszczelka wydechu została "wydmuchana".
Nadmienię, że docieram na paliwie 24% oleju syntetycznego, 5% nitro i reszta to metanol. Przez cały czas pracy silnika nie dawałem mu więcej niż pół otwartej przepustnicy, igła odkręcona 4 obroty. Pluł olejem przez cały czas pracy i nie był gorący. Podczas pracy "dał się dotknąć" do cylindra i w okolicach łożysk - nie parzyły, trzymałem palucha na tych elementach nawet przez kilkanaście sekund.
Dokręcenie śrub mocujących tłumik było dość mocne, ale chyba przyczyną odkręcenia śrub było oddalenie tłumika od cylindra i opuszczenie go, tak gdzieś po drugim zbiorniku, bo opluło mi olejem iglaka, którego pielęgnuję już 5 lat i dopiero w tym roku zaczął się rozrastać.
Przeglądając silnik, zauważyłem brązowy odcień tłoka, a pierścień wpada nawet w czerń. Wał obraca się lekko przy przejściu przez górny punkt zwrotny a dopiero jak jest w dolnym punkcie odczuwam lekkie opory.

Proszę o wszelkie uwagi i sugestie co do objawów oraz podpowiedzi z czego zrobić tą nieszczęsną uszczelkę.


Edit1:
Teraz oglądając łącznik tłumika z wydechem zauważyłem krzywiznę na tym pierwszym. Pewnikiem to oznaka zbyt mocnego dokręcenia, albo przegrzania???

Edit2:
Dziś rozkręciłem silnik i przemyłem w nafcie. Wydmuchałem sprężonym powietrzem i złożyłem go.
Ku mojemu zaskoczeniu na dnie wanienki z naftą znalazło się sporo opiłków metalowych, które widoczne były dopiero pod słońce. Myślałem, że tak znana firma choć trochę dba o jakość swoich produktów wykonywanych w Chinach...
A propos, jakie są trzy najbardziej znane słowa na świecie?
Odp: Made in China.

Wracając do tematu, wszelkie opory przy pokręcaniu wałem zniknęły.
Przeszlifowałem łącznik tłumika z wydechem silnika i okazało się, że jest krzywy jak tylko można sobie wyobrazić. Teraz są idealnie proste i gładkie obie powierzchnie. Jutro spróbuję przepalić go.

Edit3:
Szukałem blachy Al. Życie samo wepchało mi ją do reki - puszka...
Wyciąłem podkładkę.
No i przepaliłem.
Dałem mu pełne obroty na zbyt bogatej mieszance (biało-niebieski dym zakrył cały ogród).
Następnie na drugim zbiorniku zubożyłem mieszankę do uzyskania maksymalnych obrotów. Tak popracował około 5 minut. Następnie wyregulowałem niskie obroty, trwało to kilkanaście minut. Teraz od minimalnych do maksymalnych reaguje natychmiastowo.
To jest piękne.
Teraz muszę kończyć Piperka i próbować swoich sił przy pomocy kogoś "oblatanego".

Edit4:
Na razie nici z oblatywania i latania.
Aparatura po przetestowaniu ma zasięg na ziemi w otwartym terenie tylko 25 metrów. Zareklamowałem, miło było wymienić miłe e-maile. Co dalej, wkrótce.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mader dnia Wto 20:16, 03 Sie 2010, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dziobak
MODELARZ



Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:15, 20 Lip 2010    Temat postu:

Blue loctite i mocno dokrecic, lub z aluminium.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karolsefory
MODELARZ



Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sokółka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:06, 21 Lip 2010    Temat postu:

Dokładnie takie same objawy mam u siebie. Silnik po przestaniu zimy w ciepłym pokoju stracił kompresję. Przyczyną u mnie jest chyba uszczelka pod głowicą i nie dokręcone luzy od śrub na głowicy. Ale silnik dalej nie pali w tamtym roku po ostatnim odpalaniu. Wymyłem go w nafcie z oleju to powinno go tez zakonserwować. I gdy przyszedł czas go odpalić silnik kopie zrobi 2 obroty śmigiełkiem i praca kończy się takim zatrzymaniem przy kompresji. Myślałem że to objaw przelania ale nawet bez paliwa w wężyku tak robi. Poradźcie co trzeba sprawdzić i co zrobić żeby go odpalić. Bo teraz muszę latać na silniku Raduga 7M tak go wyregulowałem że pali od palca. Nawet nie chcący ją dotarłem Wymagała kilku przeróbek znaczy delikatnej ingerencji żeby ją odpalić ale działa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mader
MODELARZ



Dołączył: 20 Maj 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:43, 21 Lip 2010    Temat postu:

dziobak napisał:
Blue loctite i mocno dokrecic, lub z aluminium.

Z tego co piszesz, to mam się nie przejmować zmianą koloru tłoka i pierścienia?



karolsefory napisał:
Wymyłem go w nafcie z oleju to powinno go tez zakonserwować.

Zapewne nie rozkręcałeś go i nie wiesz co jest.
Proponuję rozkręcenie szczególnie gaźnika i dokładne obejżenie części składowych.
A tak na marginesie, świece zmieniałeś na inną?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mader dnia Śro 12:49, 21 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karolsefory
MODELARZ



Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sokółka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:19, 29 Lip 2010    Temat postu:

Kupiłem nówkę świece os max nr 8. Gaźnik rozkręciłem na wszystkie części bardzo uważając na jego delikatne elementy wymyłem wszystko w benzynie po kolei. U mnie pierścień też jest jakby czarny. Ale nie tak do końca. odkręcałem głowicę i zobaczyłem małą ryskę na cylindrze Smutny naprawdę mikroskopijnej głębokości i szerokości ale dość długa kierująca się ku górze. Nie wiem skąd ona się tam wzięła. Dbałem o czystość paliwa podczas docierania. Pewnie silnik zassał jakiś paproch podczas pracy i z tąd taka mała ryska. W tamtym roku też miałem jednego dnia taki wielki problem z odpaleniem. I stałem od godziny 8 nad silnikiem do wieczora aż zaczęło się ściemniać bez przerw i udało się odpalić. regulowałem ciągle skład mieszanki i się udało wtedy. Po tym silnik palił od palca. Chyba jutro jak nie będzie gorąco pójdę spróbuję tego zaklinania silnika może się uda. No nie rozumiem jak raduga 7m palił od palca a super tigre nie. To jest silnik z pierścieniem więc może pójść do jakiegoś specjalisty z tokarką który mi zrobi szlif cylindra ? Proszę o przeczytanie tekstu odpowiedź. Przepraszam za ewentualne błędy ale padam z nóg.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mader
MODELARZ



Dołączył: 20 Maj 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:35, 31 Lip 2010    Temat postu:

karolsefory napisał:
Kupiłem nówkę świece os max nr 8. Gaźnik rozkręciłem na wszystkie części bardzo uważając na jego delikatne elementy wymyłem wszystko w benzynie po kolei.

>> Świeca "nówka", to nie znaczy odpowiednia do silnika o danej pojemności. Wybacz, nie orientuję się czy nr. 8 to jest oryginał.
Benzyna, według mnie, nie jest najlepszym środkiem do mycia silnika ST. Ja używam czystej nafty, a później "zalewam" wszystko olejem rycynowym kupionym w aptece. Kiedyś tak robiłem i teraz też.


U mnie pierścień też jest jakby czarny. Ale nie tak do końca. odkręcałem głowicę i zobaczyłem małą ryskę na cylindrze Smutny naprawdę mikroskopijnej głębokości i szerokości ale dość długa kierująca się ku górze. Nie wiem skąd ona się tam wzięła. Dbałem o czystość paliwa podczas docierania. Pewnie silnik zassał jakiś paproch podczas pracy i z tąd taka mała ryska.

>> Rysa czy ryska na cylindrze, to już problem (według mnie). Rysa na tłoku - to małe piwo. Ważne aby pierścień był bez skazy.

W tamtym roku też miałem jednego dnia taki wielki problem z odpaleniem. I stałem od godziny 8 nad silnikiem do wieczora aż zaczęło się ściemniać bez przerw i udało się odpalić. regulowałem ciągle skład mieszanki i się udało wtedy. Po tym silnik palił od palca. Chyba jutro jak nie będzie gorąco pójdę spróbuję tego zaklinania silnika może się uda.

>> A propos świecy, czy dajesz odpowiednie napięcie oraz wymuszasz odpowiedni prąd? Zbyt niska temperatura żarnika utrudni zapłon.

No nie rozumiem jak raduga 7m palił od palca a super tigre nie. To jest silnik z pierścieniem więc może pójść do jakiegoś specjalisty z tokarką który mi zrobi szlif cylindra ? Proszę o przeczytanie tekstu odpowiedź. Przepraszam za ewentualne błędy ale padam z nóg.


Nie myśl o tokarnianym specjaliście!!! To jest ostateczność!

Dziwne, ale mój ST.51 pali po 3, 4 obrotach rozrusznika, przy oryginalnej świecy, z zasilaniem żarnika z ogniwa NiMh 1,2V 1800mAh.

Jeżeli jesteś na tyle zdesperowany, aby wykorzystać moje skromne doświadczenie w tym zakresie, pisz proszę na PW i dogadamy się na pewno.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mader dnia Sob 22:36, 31 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karolsefory
MODELARZ



Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sokółka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:06, 01 Sie 2010    Temat postu:

mader wyobraź sobie że w poprzednim roku silnik jak był nówką odpalał na pełnym gazie od 1 palca. Potem po dotarciu palił również od pierwszego palca ale tylko na 1/4 otwarcia przepustnicy. Nic w nim nie rozbierałem nie ruszałem dbałem o niego. Przed konserwowaniem na koniec sezonu odpaliłem go ostatni raz potem zakonserwowałem no i przyszedł sezon a silnik tylko kopie robi ze 2 obroty śmigła i tyle. Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mader
MODELARZ



Dołączył: 20 Maj 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:45, 01 Sie 2010    Temat postu:

Lekarz też nie leczy przez telefon ani internet. Wypadałoby spotkać się i sprawdzić co i jak.
A tak dla sprawdzenia:
1- świeca (długość części wkręcanej do głowicy; im dłuższa tym większa kompresja, co nie jest zalecane),
2- skład paliwa (czy zmieniony),
3- regulacja gaźnika,
4- poprawność przylegania głowicy,
5- szczelność tłok-cylinder.
Czy wszystkie powyższe punkty są OK?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karolsefory
MODELARZ



Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sokółka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:26, 02 Sie 2010    Temat postu:

no właśnie nie jestem pewien co do szczelnośći tłok cylinder. Reszta jest w porządku. Wiem tyle że jak użyję oleju wd 40 nad tłok silnik ma wtedy dużą kompresję nie wiem co to daje ale tak jest.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mader
MODELARZ



Dołączył: 20 Maj 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:43, 02 Sie 2010    Temat postu:

karolsefory napisał:
no właśnie nie jestem pewien co do szczelnośći tłok cylinder. Reszta jest w porządku. Wiem tyle że jak użyję oleju wd 40 nad tłok silnik ma wtedy dużą kompresję nie wiem co to daje ale tak jest.

No to chyba "jesteśmy w domu". WD40 ma w swoim składzie kilka składników czyszczących, a ściślej, lekko żrących (info od kilku mechaników samochodowych).
W pierwszym momencie, jak pryśniesz WD40 na tłok masz dużą kompresję, bo zawarte oleje uszczelniają cylinder-tłok. Ale jednocześnie działają środki czyszczące...
Proponuję wymianę pierścienia. To powinno pomóc.
Duża zawartość oleju w paliwie jest wskazana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karolsefory
MODELARZ



Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sokółka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:26, 02 Sie 2010    Temat postu:

Pierścienia czy cylindra bo tak jak mówiłem jest mała ryska na cylindrze ale wątpię żeby ciśnienie mogło tak szybko uciec. Pryskałem wd40 bo czytałem że nadaje się zamiast after run oil. Pewnie jakiś czubek to napisał Smutny

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mader
MODELARZ



Dołączył: 20 Maj 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:00, 03 Sie 2010    Temat postu:

karolsefory napisał:
Pierścienia czy cylindra bo tak jak mówiłem jest mała ryska na cylindrze ale wątpię żeby ciśnienie mogło tak szybko uciec. Pryskałem wd40 bo czytałem że nadaje się zamiast after run oil. Pewnie jakiś czubek to napisał Smutny

Z wcześniejszych Twoich wpisów jak i z tego, wnioskuję, że na zimę również prysnąłeś WD40. Jak wcześniej pisałem posiada on w swoim składzie środki czyszczące. Przez kilka miesięcy mogły "wyczyścić" aż nadto, czyli zmniejszyły średnicę pierścienia, tłoka i zwiększyły wewnętrzną cylindra. Są to nikłe ułamki milimetra, ale w sumie daje to objaw ubytku kompresji. Rysa o której piszesz, też uważam, że nie ma wpływu na kompresję.

Ja bym nie wydawał publicznie osądów kogokolwiek.
Prawdopodobnie chodziło o szybkie przemycie silnika z olejów, które konserwowały go przez okres "spoczynku". Ja tak właśnie robię, ale po WD40 przemywam silnik obficie naftą i wysuszam sprężonym powietrzem. No i zaraz po tym przepalam. Jak do tej pory jest wszytko OK.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karolsefory
MODELARZ



Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sokółka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:25, 03 Sie 2010    Temat postu:

No właśnie osądziłem dlatego że jest inaczej ktoś mi pisał nie pamiętam kto może źle osądziłem ale pisał że można użyć go do zwiększenia kompresji nie wspominał nic o tym że to szkodzi. A silnika nie konserwowałem na zimę wd40 tylko ropą do dieslów ON. Słyszałem że jest tłusta i świetnie konserwuje. Tłusta jest ale czy dobrze konserwuje to nie wiem. Dodam że nigdy wcześniej nie pryskałem wd40 nad tłok zrobiłem tak dopiero po kilkudziesięciu nieudanych próbach odpalania.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mader
MODELARZ



Dołączył: 20 Maj 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:43, 04 Sie 2010    Temat postu:

karolsefory napisał:
No właśnie osądziłem dlatego że jest inaczej ktoś mi pisał nie pamiętam kto może źle osądziłem ale pisał że można użyć go do zwiększenia kompresji nie wspominał nic o tym że to szkodzi. A silnika nie konserwowałem na zimę wd40 tylko ropą do dieslów ON. Słyszałem że jest tłusta i świetnie konserwuje. Tłusta jest ale czy dobrze konserwuje to nie wiem. Dodam że nigdy wcześniej nie pryskałem wd40 nad tłok zrobiłem tak dopiero po kilkudziesięciu nieudanych próbach odpalania.

Tak więc, proponuję, jak już wcześniej pisałem wymień to: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karolsefory
MODELARZ



Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sokółka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:37, 04 Sie 2010    Temat postu:

To może i tak zrobię ale jutro gdy znajdę czas to po zaklinam silnik być może odpali. Ale gdy pierścionek nie pomoże to co wtedy. A może znasz ustawienie "fabryczne" iglicy wolnych obrotów w gaźnik ST G51. Może to jest akurat problemem. Silnik kopie ale nie odbija po pazurach Tylko kręci tak jak wcześniej mówiłem 2-3 obroty śmigłem i zatrzymuje się zawsze przed kompresją.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WIRTUALNA MODELARNIA Strona Główna -> DZIAŁ TECHNICZNY Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin