WIRTUALNA MODELARNIA

MARIUSZ

Witam
Zimą postanowiłem w końcu sprawić sobie ploter termiczny do styroduru, stara maszynka do wycinania skrzydełek była już bardzo wysłużona (w końcu przez 6 lat swojego życia trochę się nacieła ) a jej możliwości były dość skromne.
Po przejżeniu innych konstrukcji (nawet takich na prowadnicach od szuflad Shocked

) postanowiłem (jak to mam w zwyczaju) zrobić tak samo, tylko trochę lepiej.
Zaczeło się od podstaw, czyli solidnej spawanej podstawy-ramy (ok 80 kg)
jako prowadnice X po dwa precyzyjne wałki prowadzące 16 mm, prowadnice Y wałki 12 mm całość mała sie poruszać na łożyskach liniowych, element tnący - drut wolframowy 0,05 mm pozwalający na precyzyjne , bezstykowe cięcie z bardzo małym ofsetem.
miało to wyglądać mniej więcej tak:

rama

wstępnie zmontowane osie x i y .
niestety założenia okazały się błędne, tzn najpierw do kosza poszły śruby pociągowe - gwinty budowlane (nie wiem jak inni mogą to stosować i jescze się chwalą że mają precyzyjną maszynę )
następnie łożyska liniowe, i cała koncepcja. Po prostu tą metodą nie było możliwe wykonanie maszyny o zadowalających mnie parametrach pracy.

Po przerwie na dogłębne zapoznanie się z teorią CNC zaczęło coś się pojawiać:

zmieniona konstrukcja wózków, w tym przypadku łożyska toczne okazały się zdecydowanie lepsze od liniowych.
Śruby zostały zastąpione paskami zębatymi, i do osi X zastosowałem dodatkową górną prowadnicę i górne poprzeczki, całość nabrała sztywności i wszysko zaczęło wrwszcie pracować płynnie wystarczająco precyzyjnie.
Po drodze trzeba było wyeliminować takie drobiazgi jak rozszerzalność temperaturowa użytych materiałów (stal i aluminium) problem prowadzenia i komensacji długości drutu (średnica 0,05 mm to tyle co włos ) . zostały też zamówione odpowiednie silniki 0,9 stopna na krok, i sterowniki z "mikrokrokiem"
po wstępnym montażu i spradzeniu działania części mechanicznych maszyna została rozmontowana i ponownie zmontowana na docelowym miejscu z zachowaniem kątów i równoległości osi.

finalny montaż:

teraz kolej na sterowanie

"płyta głowna" zbudowana na piechotę przy użyciu kynaru i płytki uniwersalnej, zapewnia prwcę automatyczną (z komputera) jak i pracę ręczną (do wycinania płytek styroduru) umożliwia też przełączanie trybu pracy z 2D na tryb 2x2D potrzebny np do wycinania zbieżnych skrzydełek.

panel czołowy

prawie gotowe

jescze parę drobiazgów

wsaźnik laserowy do pozycjonowania przeciwległych osi

kompensator długości drutu.

elementy dolnego wózka X

górny wózek X

I czas na próbę cięcia

pierwsze próbki cięcia styroduru

próba z depronem.

pierwszy kadłub.

testy wypadły pomyślnie

paramerty maszyny:
rozdzielczość 0,01 mm
dokładność 0,1 mm
minimalny offset 0,2 mm
pole robocze X-Y 820 x 780 mm
rozstaw osi 1250 mm

oczywiście praca maszyny z max dokładnością i minimalnym offsetem musi się odbywać bardzo powoli i będzie używana tylko w konieczności

pozdrawiam Mariusz

Kwasiu

fajna maszyna a mógłbym się dowiedzieć ile takie coś pana kosztowało około

MARIUSZ

witam
jakieś 70% więcej niż wstępnie zakładałem, ale to i tak jakieś 20 % rynkowej ceny takiej maszyny, + wiele godzin pracy, trochę nieprzespanych nocy w celu rozwiązania problemów technicznych, trochę czasu na naukę podstaw CNC i oczywiście bezinteresowna pomoc kolegów za którą jestem baaardzo wdzięczny.

pozdrawiam Mariusz

djpierug

Czyli ciężka praca się opłaca. Gratuluje. Taka maszyna napeowno bardzo ułatwi życie i rozszeży możliwości.

MARIUSZ

Witam
Możliwości maszyny są dość spore.
poniżej komplet elementów do pierwszego zestwu.

niebawem następne.

pozdrawiam Mariusz

elektryki_rc

Co to za modelik Mariusz ? Jakaś nowość chyba Wesoly

? Pozdr !

keram

Bardzo fajna konstrukcja ciekaw jestem paru szczegółów
1. co to za sterownik na mm2001 to on ni jak nie wygląda
2. jaka prędkość silników przy styrodurze
3. czy faktycznie używasz tak cienkiego drutu 0,05 jakie trafo do takiego drutu masz ??
pozdrawiam

MARIUSZ

Witam
Bo to nie mm2001, to co jest na zdjęciu to tylko "płyta główna" narysowana na kartce a potem zmontowana na płytce uniwersalnej, są na niej 3 ośmio bitowe bufory 3 stanowe, 2 generatory i jeden ośmiokrotny przerzutnik smitha, poza tym oporniki podciągające linie oporniki do kontolek i takie tam...
Właściwe sterowniki zostały zakupione w firmie Wobit.
Z prędkościami do cięcia styroduru to jest różnie, zależy od gatunku styroduru (musi być różna nawet przy styrodurze tego samego producenta ale z innych parti ) i da się ją dobrać tylko eksperymentalnie, oczywiście mowa tu o cięciu "bezstykowym"
Zależy też z jakim ofsetem ma być cięcie, minimalny jaki uzyskałem to 0,2 mm ale z bardzo małą prędkością (do produkcji odpada), ofset przy w miarę przyzwoitych prędkościach to 0,5 do 0,8 mm.
Faktycznie używam drutu wolframowego 0,05 mm

takiego też używałem od 6 lat w poprzedniej maszynie (nie CNC) do wycinania skrzydeł, pozwala to na uzyskanie jakości powierzchni nie wymagającej dalszej obróbki (znana ze skrzydeł do "multi" itd)
Napięcie wyjściowe transformatora to 90V przy czym prąd jest stabilizowany i regulowany w zakresie 0,9 - 0,4 A
W brew pozorom jest to bezpieczny układ pod warunkiem że transformator zapewnia separację galwaniczną od sieci (autotransformator odpada)

pozdrawiam Mariusz

keram

Hmmm z tym offsetem to jakoś nie mogę zaskoczyć piszesz że masz mały offset przy małej prędkości (jeżeli jako offset rozumieć odległość przesuwu drutu nad zadanym profilem w celu niwelacji wytopu) to zależność mnie się wydaje jest inna im mniejsza prędkość tym większy wytop i tym większy offset ma GMFC powinno mieć zadany przynajmniej tak u mnie jest.

MARIUSZ

Witam
tak też jest.
Ale jest jeszcze regulowany prąd (temperatura) drutu.
mały ofset - mały posów i niska temperatura drutu.

pozdrawiam Mariusz

ps. używam "JediCut" jakoś bardziej mi leży niż GMFC no i jest całkowicie darmowy.

pozdrawiam Mariusz

keram

Rozumie moje wątpliwości wzięły się z tego pewno, że używamy innych programów sterujących.

MARIUSZ

Witam
Pisząc o ofsecie maszyny, mam na myśli faktyczny "wytop" jaki pozostawia drut w materiale. Inna sprawa to programowe zminimalizowanie nedokładności z tym związanych, w programie można ustawić ofset, czyli po prostu do ścieżki narzędzia będzie dodawana jakaś wartość. Niestety żaden program do końca nie wyeliminuje skutków ofsetu (wytopu) pozostawionego przez drut, dlatego ważne jest dobranie parametrów (posów i temperatura drutu) i cięcie jak najcieńszym drutem.

pozdrawiam Mariusz

Macek

zamówienia można już składać ? Wesoly

Patryk Sokol

Fajna maszynka...

To co mamy na modelarni, wygląda przy niej jak młotek...

Poza tym mam pytanie:
Jakie jest wytrzymałość drutu wolframowego, tej grubości, na zrywanie (tzn ile kG utrzyma zanim sie zerwie)?

I jaka była ta poprzednie maszynka? Grawitacyjna, czy jakaś inna?

MARIUSZ

Witam
drucik wolframowy o tej średnicy nie utrzyma żadnego kilograma Jezyk

a tak na poważnie zerwanie następuje pod obciążenien 340 gram, przy czym zaletą wolframu jest to że zachowuje się podobnie jak włukna aramidowe tzn zjawisko pełzania materiału jest bardzo małe, poza tym jest odporny na wysokie temperatury, i dość odporny chemicznie.
mimo wszysko prowadzenie takiego drutu, kompensacja długości i stabilizacja prądu (napięcie zasilania 90V) to było nie lada wyzwanie.

Poprzednia maszynka to prosty automat ze stałą ramką i ruchomym stołem , stół napędzany śrubą pociągową poruszał się na łożyskach, ramka poruszała się też na łożyskach po szablonach (zapewniających dany kształt profilu) w osi Y, Można powiedzieć że było to coś na wzór kopiarki. Cięcie odbywało się też metodą bezstykową i też używałem drucika wolframowego 0,05 mm.

pozdrawiam Mariusz

Ps. nie pytajcie skąd wziąć taki drucik bo nie wiem ten który posiadam został mi z czasów jak zajmowałem się zawodniczo F1D (ponad 20 lat temu) używało się go do "linowania" kadłuba modelu, "załatwiony" o ile pamiętam od naszych wchodnich sąsiadów.